…jest dla
mnie wojowniczką. Najdzielniejszą jaką znam. Moja mama przez życie idzie sama.
Przedwczesna śmierć odebrała jej to, co w życiu najcenniejsze. Los zniszczył
to, co starała się zbudować. Moja mama szła przez życie sama z małym dzieckiem
pod pachą. Nigdy się nie skarżyła. Walczyła o nas, o mnie zawsze i wszędzie.
Moja mama zawsze po pracy biegła szybko do domu, by ugotować mi obiad i
przypilnować bym odrobiła lekcje. Moja mama robi najpiękniejsze kanapki na
świecie. Moja mama nauczyła mnie, że najpierw myśli się o swoim dziecku, a
potem o sobie. Moja mama musiała być dla mnie mamą, tatą, babcią i dziadkiem.
Moja mama podołała temu zadaniu, bo moja mama jest wielka.
Patrzę na
moją mamę… Zawsze była dla mnie taką silną osobą, zawsze umiała się znaleźć w
każdej sytuacji, wszystko potrafiła załatwić. Dziś wiem, rozumiem, ile to ją
musiało kosztować. Wiem, że były chwile, kiedy też się bała, kiedy było jej źle.
Wiem, że pewnie miała inny plan na życie.
Zawsze chciałam,
żeby moja mama była ze mnie dumna. Nie chciałam jej zawieść. W szkole, na studiach i nawet teraz… Moja mama
często mówiła mi, że mnie kocha. Dzięki temu ja umiem mówić to moim dzieciom.
Moja mama często mnie przytulała. Dzięki temu moje dzieci znają moc
przytulenia. Moja mama nauczyła mnie, że rodzice są po to, by pomagać swoim
dzieciom. Dlatego ja zawsze pomogę swoim.
Gdyby
moja mama była inna, ja nie byłabym tym kim jestem. Dzięki mojej mamie nie
musiałam się buntować w okresie dojrzewania. Dzięki niej wiedziałam, że jest
ktoś, na kogo mogę zawsze liczyć. Moją mamę lubili wszyscy moi znajomi. Moja
mama potrafiła przynieść do mojego pokoju ponad 10 herbat, przeskakując przy
tym przez cały przedpokój zastawiony butami moich gości. Moja mama pozwalała mi
słuchać głośno muzyki, kupiła mi glany i kolejny czarny sweter, choć mówiła, że
już nic więcej czarnego od niej nie dostanę. Moja mama nauczyła mnie, że każdy
wiek ma swoje prawa.
Moja mama
jest odważną kobietą. Potrafi powiedzieć innym to, czego ja bym nigdy nie
umiała. Moja mama kroi cebulę w tempie błyskawicy i dla mojego syna gotuje
rosół, którego wcale nie lubi. Moja mama ma zawsze cukierki w torbie i dom
pełen niespodzianek dla moich dzieci.
Pewnie to
przeczytasz mamo… Mamo, dawno nie mówiłam Ci, że Cię kocham, że dziękuję Ci za
dzieciństwo, które mi stworzyłaś mimo
wszystkich przeciwności losu. Dziękuję, że zawsze jesteś przy mnie. Nie
umiałabym powiedzieć Ci tego wszystkiego prosto w oczy bez wzruszenia i
drżenia w głosie. Łatwiej jest mi pisać… Kocham Cię Mamo…
Wzruszający post, chciałavym żeby moje dziecko napisało kiedyś o mnie tak piękne słowa...
OdpowiedzUsuńmm123
Oj dla mnie moja mama jest również wyjątkowa! Nie jest tylko mamą ale rôwnież najlepszą przyjaciółką. Zawsze ma dla mnie czas. Za każdym razem to mówię chciałabym być tak samo dobrą mamą dla moich dzieci jaka ona jest dla mnie. Kocham moją mamę!
OdpowiedzUsuńpiekne słowa, a mam jest na pewno z Ciebie dumna, i jakie jesteście podobne :)
OdpowiedzUsuńojj aż się wzruszyłam ja różna byłam dla swojej mamy ale teraz gdy sama jestem mamą jest dla mnie najbliższą osobą z którą rozwiązuje wszystkie moje rozterki nie tak dawno stanęło przede mną widmo jej straty tak że teraz potrójnie doceniam każdą chwilę spędzoną z nią jest kobietą która rzuci wszystko i przybiegnie mi z pomocą gdy tylko będę potrzebować :) tak że kochajmy swoje mamy i mówmy im o tym :)
OdpowiedzUsuńWiecie, ja też potrafiłam się z mamą o coś pokłócić, nawet niedawno tak się zdarzyło. Ale chyba obie wiemy, że tak naprawdę mamy tylko siebie i nie ma czasu na długie obrażanie i nieodzywanie się. Dziś, gdy jestem sama matką, wiem, ile moja mama dla mnie poświęciła, choć ona jeszcze potrafi powiedzieć, że nie było tak źle. Ja dziś mam dwoje dzieci, a do pomocy Marcina, moją mamę i Marcina rodziców. Moja mama nie miała praktycznie nikogo. Tylko dzięki niej nie czułam się gorsza od rówieśników, którzy mieli pełne rodziny, mimo, że w sercu tęsknota za mamą i tatą pod jednym dachem na pewno była. Cieszę się, że moje dzieci mają taką babcię :)
OdpowiedzUsuńPiękny i wzruszający post. Gratuluję takiej mamy. :) I trochę zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń